Friday 26 August 2016

Albariño (pierwsza grupa, oceny: 15 do 16/20)

45 minut autostradą, a potem albo przez most w Vila Nova de Cerveira albo promem w Caminha  i już wjeżdżamy do regionu Rias Baixas (a dokładnie do  sub-regionu Rosal). Wiele galicyjskich bodegas położonych jest tuż nad rzeką Minho.
Pomimo, że nasz blog ocenia wina portugalskie, Albariño i Galicja to właściwie bardziej Portugalia niż Hiszpania: widoki i architektura ta sama, ten sam klimat, język prawie ten sam a ludzie nadal przemili.


Santiago Ruiz 2009, 15/20




Czerwiec 2010, piękna etykieta, bardzo charakterystyczna, z piękną historią w tle. Zapach bryzy morskiej nieco słonawej, odświeżające, jasne w kolorze z nutkami zieleni, lekko gazowane, owocowe i kwaskowe, w smaku wybitnie mineralne.
Z południowej części hiszpańskich Rias Baixas.


Davila 2009, 15/20




Davila z 2009 roku, kupione u producenta, czerwiec 2009, tuż przy granicy z Portugalią, 10 minut od promu w Caminha. Hiszpańskie verde, głównie ( 75%) Albariño z dodatkiem Loureiro i Trajadura. Cena 15 Euro,.
Zapach 5/10, owocowe, nieco wodniste w smaku, krótkie, poprawne, pięknie się leje na ściankach kieliszka, bez gazu: wino zbalansowane ale przeciętne.



Condado Laxas 2009, 15/20


Przywiezione z Hiszpanii ( kupione u producenta, quinta nad rzeka Minho tuz na północ od Monção  ) w lutym 2011 roku i próbowane w marcu tego samego roku w domu. Zapach Atlantyku, świeży i wilgotny, potem lekko owocowy. Kolor lekki. Smak bardzo dobry, gęstość w ustach średnia, na ściankach kieliszka słabe. Próbowane do truta salmonada z ryżem. Cena ok. 5 euro. Zrobione z winogron Albariño, Loureira i Treixadura.



Granbazan 2006, 15/20



Kupione i próbowane u producenta a potem u nas oczywiście w domu w lipcu 2010 do ryby tainha z sosem jemeńskim.
Północna część Rias Baixas, niedaleko Cambadas, pięknie położona bodega, wśród falujących pól winogron. Własne uprawy winogron są stosunkowo małe, więc firma kupuje od miejscowych plantatorów winogrona. To sztandarowe wino tego producenta: Dom Alvaro de Bazan.
Coś jakby pomiędzy wino verde, a dojrzewającym białym. Próba chyba jednak niezbyt udana. Wino w kolorze słomkowym, lekka cytryna. Pierwsze wrażenia zapachowe owoców ulatują bardzo szybko i zostaje trochę malo przyjemny zapach morski i... rybny? Średnio oleiste w ustach, a jednocześnie niezbyt odświeżające. Świetne natomiast w swojej podstawowej funkcji przerywacza smaku jedzenia pomiędzy następnymi kęsami. Dość długie. Smaku owoców i kwaskowość zniknęła a pojawiły się jogurty. Czyżby transformacja ML za szybko zaszła ?
Wielki plus za etykietkę ( morska bitwa Filipa II z Franciszkiem I królem Francji ).



Granbazan 2008 Etiqueta Verde, 15/20





Kupione i próbowane u producenta a potem u nas oczywiście w domu.
Północna część Riax Baixas, niedaleko Cambadas, pięknie położona bodega, wśród falujących pól winogron. Własne uprawy winogron są stosunkowo małe, więc firma kupuje od miejscowych plantatorów winogrona.
Najprostsze wino od tego producenta: Etiqueta Verde. Wino gazowane, średnio/jasne, mocno kwaskowate, owocowe w zapachu, mineralne w smaku.



Paco&Lola Albariño, 2011 i 2015, 16/20







Wino zakupione na Feira Albariño w Cambadas w sierpniu 2012. Zupełnie niewarte ceny ( 12 euro). Wielki plus za etykietkę. Minus za zakrętkę. Wg Penina aż 93 p.
Kolor ładny jajeczkowy.
Zapach: miód, zioła, kwiatki, łąka.
Smak: bez gazu i igiełek na języku. Wodniste. Krótkie. Nieco nieprzyjemnie kwaskowate na końcu.
www.pacolola.com.
Drugi raz próbowane w sierpniu 2016 roku. Kupione w Hiszpanii. Cena 10 EUR. Solidne Albariño, bez szaleństw jednak. Chyba bardziej nam smakowało niż poprzednie.



Zarate 2011, 16/20




Wino zakupione na Feira Albariño w Cambadas w sierpniu 2012. 91 p. wg. Penin.
Zapach: cytryna, trawa, morze.
Smak nieco lepszy: mocna kwaskowatość, troche ma strukturę, długie. Za świetna kwaskowatość duży plus. Mocno wytrawne. Podobne bardziej do verde niż alvarinho.


Condes de Albarei 2011, 16/20



Przywiezione z Galicji, sierpień 2012. To jest wersja hiszpańska 100% portugalskiego Alvarinho. Podobnie pachnie, smakuje i wygląda. Ma nieco mniejszą intensywność niż przeciętne dobre portugalskie alvarinho.
Kwiatki, brzoskwinia, troszkę morza. Smak dobry, lekko ponadprzeciętny. Cena 9 Euro. Nieco bardziej wytrawne niż portugalski odpowiednik.



Laxas 2009, 16/20




Hiszpańskie białe 100% Albariño z bodegi położonej na północ od granicy z Portugalia, niedaleko miasteczka portugalskiego Monção. Próbowane w styczniu 2011 do deski serów z Asturii. Kolor jasno zloty, ale smak i zapach bardzo przeciętny jak na monocastę. Nieco byłem zawiedziony.
Cena ok. 8 euro.



1583 Albariño de Fefiñanes, 16/20








W zapachu owocowe i miodowe, ładne na ściankach, blade w kolorze. W ustach drobne igiełki, jakby lekko słodkawe, dojrzałe, ale o zachowanej kwaskowatości Albariño, gęstość wina słaba, dobre do foie gras. Wino fajne i dość złożone, ale bez rewelacji.
Pite w czerwcu 2010.


Enxebre 2008, 14/20






Hiszpańskie verde z Rias Baixas. Zrobione ze szczepu Albariño. Przeciętne.


Granbazan 2009 Etiqueta Ambar, 16/20



Kupione i próbowane u producenta a potem u nas oczywiście w domu.
Północna część Riax Baixas, niedaleko Cambadas, pięknie położona bodega, wśród falujących pół winogron. Własne uprawy winogron małe, ale firma kupuje od miejscowych plantatorów winogrona. Bogeda zrobiona niedawne na starą.
To była Etiqueta Ambar, czyli bursztynowa. Wino lekko gazowane, dość jasne, mocno kwaskowate, owocowe w zapachu, w smaku morele, banany, dość długie, mocno wytrawne, lekko oleiste, zapach nie za bardzo koreluje ze smakiem.


Granbazan Limousin 2008, 16/20



Jasne w kolorze, leżakowało 6 miesięcy w beczkach z francuskiego dębu ( z miejscowości Limousin i stąd ta nazwa ). Zapach mineralny, stonowany, lekko morski czyli dojrzałe Albariño. W ustach średnio gęste i lepkie, zbalansowane ale zachowało pełną świeżość winogron.
Lipiec 2010.


Bágoa do Miño Lágrima 2010, 16/20




Delikatnie wyciskany pierwszy sok ( lágima czyli w postaci kropli ) z winogron Albariño. Wino zakupione u producenta w Bogeda As Laxas w Hiszpanii na wycieczce z M i M w lutym 2011 roku. Robert Parker 91 punktów. W ustach trochę gęste w zapachu wiatr znad Atlantyku z minerałami. W smaku średnie na końcu mocno kwaskowate/gorzkie?/grapefruitowe ?



Pazo Baion 2011, 16/20



Hiszpańskie Albariño. Piękna butelka. Znowu bardzo "portugalskie" hiszpańskie Albariño.
Zapach: 100% portugalski. Mocny, kwiaty, brzoskwinia. Mało morski i mało mineralny.
Smak: dobry, landrynki, świetny, kwintesencja dobrego Albariño.



Albariño de Fefiñanes IIIº Ano 2006, 16/20







Kolor jasno słomkowy, morski z mikro odbiciami zielonymi, zapach bardzo dobry, najpierw minerały, potem banan, liczi, ananas. Bardzo drobne bąbelki. Kwaskowość mocno stłumiona, ale zarazem lekka i nienarzucająca się. Smak nieco rozczarowuje. Lepkość w ustach świetna.
Wino przez 6 miesięcy przebywające w kontakcie z zabitymi drożdżami, który to proces mocno ograniczył kwaskowość, ale dodał chyba lekko nieprzyjemnego chlebowego smaku.
Kupione u producenta w Cambadas. Pite w lipcu 2010.


M 100 Davila 2007, 16/20





Pite w czerwcu 2010.
Wino o ciemno złotym kolorze, kwieciste, brzoskwiniowe w zapachu, oleiste w ustach, bez gazu, dojrzałe. Przechowywane kilka miesięcy w beczkach dębowych i stąd ta dojrzałość i oleistość. Wino zdecydowane ponadprzeciętne.
Cena 20 euro. Kupione u producenta niedaleko Portugalii, hiszpańskie Rias Baixas. 10 min od promu w Caminha.
Mieszanka Loureiro, Caino Branco i Albariño. 13%.
www.adegasvalminor.com




Fillaboa 2009, 16/20





Hiszpańskie białe 100% Albariño z bodegi położonej tuz nad granica z Portugalia, na przeciw Monção. Próbowane w styczniu 2011 do kurczaka z sosem z wiórkami kokosowymi i ryżem z curry. Kolor jasno zloty, bardzo niewielkie bąbelki. W smaku łagodne, bez kwaskowatości, gęste i długie. Zapach "chłodny" z mango i bananem. Bardzo dobre.
www.bodegasfillboa.com

Abadia de San Campio 2003, 16/20



Przykład bardzo smacznego białego hiszpańskiego Albariño  produkowanego w Rias Baixas, 8 Euro. Próbowane dwukrotnie: w 2004 roku oraz na naszym polskim pikniku w maju 2009.



Robalino 2006, 16/20



Bardzo dobre hiszpańskie Albariño Robalino, wygrało srebrny medal w Brukseli w 2007 roku. Świetne, mocne w smaku, bardzo wyraziste, lekko jakby słodkawe verde. Winogrona z 2006 roku, niskoprocentowe jak na alvarinho, tylko 12.5%. 5 Euro.          


Albariño de Fefiñanes 2009, 16/20


Czerwiec 2010, zakupione, próbowane u producenta w Cambados. To zdecydowanie najpiękniejsza ( i najstarsza 1904 rok ) bodega w hiszpańskich Rias Baixas. W centrum Cambados, w pięknym pałacu. Pozwolono nam zwiedzać bodegę. Cena 10 euro.
Oleiste, zapach cytryna i minerały, trochę jabłko, mikro/bąbelki gazu, jasno/morskie, zielone odbicia, dobra kwaskowość, lepkie w ustach, smak 8/10. 100% szczep Albariño.


Terras Gauda Eticeta Negra 2008, 16/20




Terras Gauda ( Czarna etykieta )
Zachęceni winem Terras Gauda ( etykieta biała ) z 2009 roku w końcu zakupiliśmy najdroższy produkt od tej hiszpańskiej bodegi położonej tuz nad granica z Portugalia ( to już nasz trzecie odwiedziny tej winiarni ). Cena troszeczkę wygórowana ( 30 euro ) i niestety nie odzwierciedla jakości. Butelki numerowane, wino z szczepów Albariño, Loureira i Caiño Branco leżakowało w beczkach z dębu francuskiego i amerykańskiego. W zapachu owoce lichi, cytryny, trochę brzoskwinie i dużo, dużo oceanicznego powietrza. Kolor jasno złocisty. Złe na ścianach, w ustach to się potwierdza: słabo oleiste, ledwo wyczuwalna "masełkowatość". Krótkie. Pite w kwietniu 2011 roku do deski serów owczych Palhais i mocnych azorskich.
To na pewno jest bardzo dobre wino, bardzo eleganckie Albariño, jednak zbyt drogie. Czy leżakowanie w beczce szczepowi Albariño pomaga? Chyba nie zawsze.

Bouza do Rei 2015, 16/20

Piękne wino. Próbowane w poniedziałkowe późne popołudnie do makaronu Túrós csusza.
Śliskie i gęste w ustach, smak elegancki. Długie.  






No comments:

Post a Comment