Monday 5 June 2017

Verdejo z Rueda. Część II: te średniaki i wina słabsze.

Notki z objazdu kilkunastu miejsc w Rueda, maj 2017.






Domine 2016, 15/20

Verdejo i 5 % Sauvignon Blanc
Nos: kwiatki, owoce tropikalne i mało metaliczne
Usta: bardziej słodkie niż samo verdejo. OK.







Protos 2016 13/20.

Verdejo. Zakupione u producenta w bodedze w La Seca, Rueda. Cena 5.3 EUR
Nos: brak zapachu, nieco stęchlizna. PO doskonałym i wyróżnionym 2015 roku, ten rocznik się nie udał.
Usta: smak słaby, rozwodniony.





Zapadorado 2016, 16/20

100% Verdejo. Cena 7 EUR. Zakupione w centrum miasteczka Rueda.
Nos: kwiatki bez metalu, troszkę owoców tropikalnych.
Usta: gorsze niż zapach, metaliczne, świeże, OK.








Monólogo 2016, 14/20

Próbowane w Walencji w kawiarence na przeciwko wejścia do Muzeum Ceramiki.







Marqués de Cáceres
Verdejo 2015, 15/20

Miejsce: cudowny bar Angelo w Walencji (warto wracać do Walencji) tylko da tego baru.

Do sardynek i kałamarnicy. Wino przeciętne, OK.









Bellori 2016, 15/20

Nie wiedzieliśmy czy to wino zakwalifikować do best of verdejo czy do niższej kategorii. Ostatecznie trafiło do średniaków.
Cena 9 EUR.
Kupione w Rueda.
Nos: cudowny, owocowy-metaliczny-ziołowy.
Usta: gorsze niż nos, trochę ciężkie, owocowe.
Do Lemon Spinach Orecchiette.











Doña Beatriz 2015, 16/20

Nieco za późno otwarta butelka, wino pachniało więc mniej kwiatami, a bardziej masełkiem i ciasteczkami. Smak nieco straciło, zgęstniało.
W domu do halibuta w sosie cytrynowym, ziemniaczki z majerankiem i puree z brokułów i czosnku.








José Pariente Verdejo 2016, 15/20

Słynny José Pariente. Jego wino leżakowane w beczkach zdobywa wszystkie światowe nagrody. Niestety nie udało się nam go kupić. W zastępstwie to "zwyczajne" verdejo w cenie butelki 6 EUR.
Dwukrotnie odwiedziliśmy jego Bodegę w zeszłym miesiącu.


Kolor: jasna słomka
Zapach: zimny metal, owoce
Usta: To wino dla miłośników zieleni, zielonej trawy, przyprawy świeżo zerwanych, mało metalu, mało owoców tropikalnych. To takie vinho verde ale bez gazu.









No comments:

Post a Comment